Jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie tegorocznych płyt polskiego podziemia.MŁD możecie kojarzyć z projektu Gang Agi,natomiast Czarlsona chociażby z bitów dla toruńskiego rapera Małpy.Panowie postanowili połączyć siły i wypuścić EP na vinylu.Dodatkowego smaczku dodaje fakt,że nakład liczył tylko 300 sztuk (które podobno rozeszły się w w przeciągu 2 tygodni).Strona A zawiera 7 numerów wyprodukowanych w całości przez Czarlsona.Strona B to siedmiu różnych producentów,którzy zadbali o 7 nowych wersji oryginalnych kawałków.Za wszystkie teksty odpowiedzialny oczywiście MŁD,a jedynym gościem na płycie jest Zkibwoy (Brudne Serca).Sprawdźcie "Oddycham" zarówno w wersji Czarlsona jak i Podrabianego Leszcza.Mocne!
Oryginał:
Remix:
